Jakie owoce i warzywa jeść zimą?

Które warzywa nie służą nam zimą?

Ku uciesze wielu dzieci, naszym zimowym sprzymierzeńcem zdecydowanie nie jest szpinak. Kiedy w grudniu widzimy jego piękne zielone liście, powinien być to dla nas sygnał ostrzegawczy – z pewnością nie zostały wyhodowane w warunkach naturalnych. Zbiory tego warzywa kończą się bowiem jesienią. Jeśli mamy na niego nieodpartą ochotę, wybierzmy ten ze sklepowej zamrażarki.

Również nasza kanapkowa klasyka nie jest najlepszym wyborem. Zimowe pomidory prawdopodobnie przyjechały do nas z Holandii, gdzie pospiesznie dojrzewały na mineralnej wełnie, obficie i sztucznie nawożone. Ich smak znacznie różni się od tych, dojrzewających na słonecznej grządce.

Podobną przygodę mają wówczas za sobą ogórki. Choć one z natury nie mają zbyt wielu wartości odżywczych, to w tym okresie dodatkowo są źródłem szkodliwych pestycydów i metali ciężkich. Poza tym są wodniste i niesmaczne.

Zima i owoce – których unikać?

Choć zapach pomarańczy stale kojarzy nam się z Bożym Narodzeniem, to zdecydowanie lepiej jadać je latem, zimą mogą posłużyć do wykonania świątecznych dekoracji. Nie dostarczą nam cennych składników, a jedynie wychłodzą organizm – niepotrzebnie zmarzniemy i narazimy się na przeziębienie.

W supermarketach uśmiechają się do nas plastikowe pojemniczki pełne ogromnych i lśniących truskawek. Kuszą nieustannie, przywołując na myśl słoneczne dni. Tymczasem hodowane w foliowych tunelach nie mają okazji uświadczyć zbyt wielu promieni, za to nie brakuje im sztucznych nawozów. W duecie z solidną porcją chemii, pozwalają im urosnąć do pokaźnych rozmiarów. Nie mają jedynie smaku i wartości odżywczych.

Banan to świetna przekąska – do pracy, szkoły i między posiłkami. Pozwala zaspokoić głód szybko i o każdej porze. Jednak czy powinniśmy po niego sięgać także zimą? Niestety, podobnie jak cytrusy, posiada właściwości ochładzające. Zawarty w nim potas sprawia, że otwierają się pory skóry, a my tracimy cenne ciepło. Dodatkowo zawiera sporą ilość cukru, który z pewnością nie sprzyja naszej, obniżonej w tym okresie, aktywności.

Zimowe witaminy

Czosnek to zdecydowany lider wśród zimowych warzyw – hamuje rozwój bakterii, zwalcza infekcje, wspomaga odporność. Jest bardzo zdrowy i równie kontrowersyjny, głównie ze względu na swój intensywny zapach. Jeśli nie umiemy się do niego przekonać, zastosujmy metodę małych kroczków: zetrzyjmy na tarce niewielką część ząbka i dodajmy do posiłku. Regularnie zwiększajmy dawkę, a przeziębienie nas ominie.

Pokochajmy warzywa korzeniowe. Z marchwi, pietruszki i selera przygotujemy pełną witamin sałatkę, a po wrzuceniu ich do wyciskarki, otrzymamy pyszny sok – prawdziwą bombę witaminową. Marchewkę możemy zastąpić burakiem, to smaczna i równie zdrowa zamiana. 

Prawdziwą królową zimy jest kapusta. Biała, czerwona, włoska czy pekińska – każda z nich dostarczy nam cennych minerałów oraz całe mnóstwo, wzmacniającej odporność, witaminy C.

Wybierając owoce, skłaniajmy się przede wszystkim do sezonowych. Polskie jabłka i gruszki chrupmy z przyjemnością. Przy pomocy zestawu do pieczenia w okamgnieniu przygotujemy z nich pyszny deser – rozpływające się w ustach, pachnące miodem i cynamonem, będą idealne na długie i chłodne wieczory.