Triumfalny powrót saturatorów
Z czym kojarzą Ci się saturatory? Z zamierzchłymi czasami PRL-u, gdy w upalne dni na ulicy stał wózek z gazowaną wodą i jedną szklanką, a kolejki ustawiały się do niego w nieskończoność? No cóż, ta epoka już minęła, ale saturatory (i to w bardzo designerskim wydaniu) wracają do łask i z dumą goszczą w modnych kuchniach.
Krótka historia saturatora
Czym jest saturator?
Saturator to urządzenie, które nasyca wodę dwutlenkiem węgla (CO2), dzięki czemu jest ona gazowana. Nazwa pochodzi od zjawiska saturacji, czyli nasycania cieczy gazem. Woda sodowa, która w ten sposób powstawała, raczej nie uderzała do głowy, ale z pewnością przyjemnie gasiła pragnienie!W Polsce najczęściej saturatory kojarzyły się z tzw. saturatorami wózkowymi, które oferowały na ulicach przechodniom orzeźwiającą wodę z gazem lub z domieszką soku. Największym producentem takich saturatorów był w latach 50 Związek Radziecki, potem zajęły się tym też polskie fabryki, widząc, że jest zapotrzebowanie na ten rodzaj "rozrywki" dla ludzi.
Ciekawostka
Zazwyczaj w saturatorze podłączony był gumowy wąż, który pobierał wodę z miejskiego hydrantu, który stał nieopodal. Charakterystyczne były również szklanki wielorazowego użytku, które były tylko pobieżnie myte, więc żartobliwie nazywano napój z nich podawany "gruźliczanką", a sprzedawczynie, które obsługiwały saturator zwano "kacarkami", bo był to eliksir dla osobników umęczonych kacem.
Jeżeli zaś chodzi o warunki domowe, to najczęściej wodę sodową robiło się w tak zwanych syfonach, a właściwie autosyfonach - były to metalowe butle, które były napełnione zwykłą pitną wodą, a dzięki niewielkim, wymiennym nabojom ze sprężonym dwutlenkiem węgla, zachodził proces saturacji i tak powstawała woda sodowa.
Ekologiczne rozwiązanie
Aktualnie saturatory przeżywają swój renesans. Stare saturatory wózkowe są pilnie poszukiwane przez kolekcjonerów na targach staroci albo w szopach u dziadków, a po ich odrestaurowaniu mogą stanowić świetną ozdobę na przykład w knajpie, a może nawet będą pomysłem na biznes uliczny!
Z kolei domowe saturatory nie mają za wiele wspólnego z tymi ulicznymi, są kompaktowe, mieszczą się bez problemu na stole lub blacie kuchennym i pozwalają się cieszyć smakiem gazowanej wody, ale bez tworzenia niepotrzebnych stosów jednorazowych, plastikowych butelek, co bardzo się chwali!
Designerskie saturatory
Czasy, gdy urządzenia kuchenne miały być tylko funkcjonalne już minęły. Teraz liczy się też design i marka Stelton, dostępna w Fabryka Form doskonale o tym wie! Firma wypuściła na rynek kolekcję domowych, niewielkich saturatorów, które cieszą nie tylko podniebienie, ale też oko, gdyż zostały pięknie i starannie wykonane w zgodzie ze skandynawskim, minimalistycznym podejściem.